Imieniny
| 7 Maja 2024 |
| Wtorek |
| Imieniny obchodzą: Benedykt, Bogumir, Domicela, Flawia, Florian, Gizela, Gustawa, Ludmiła, Ludomiła, Sawa, Wincenta |
| Do końca roku zostało 239 dni. |
| Historia |
|
|
|
| Redaktor: Administrator | |
| 02.02.2010. | |
|
Sk?d wzi??a si? najs?ynniejsza na ?wiecie w?oska potrawa? Oto historia pizzy...
Staro?ytna historia pizzySi?gaj?c do korzeni musimy dotrze? oczywi?cie do samej staro?ytno?ci. Tym razem to Egipcjanie s? winni ca?emu zamieszaniu, gdy? to w ich kuchni istnia?o co?, co mo?emy nazwa? pierwowzorem pizzy. By? to rodzaj okr?g?ego i cienkiego chleba, który s?u?y? jako podstawa wy?ywienia ludno?ci tej niezwyk?ej cywilizacji. Do jego wypiekania s?u?y?y specjalne piece, do których wk?adano go dopiero po mocnym nagrzaniu. Eksperci twierdz?, ?e potraw? w rodzaju pizzy podawali tak?e staro?ytni Grecy. W ich wersji kulinarnej by? to p?aski chlebek posmarowany oliw?, czosnkiem oraz posypany zio?ami. W ten sposób sto?owali si? pó?niej tak?e Etruskowie oraz Rzymianie. Du?o pó?niej, bo w XVI wieku podobne ciasto bez dodatków podawano w?oskim biedakom, których nie by?o sta?, aby kupi? sobie co? innego do jedzenia. Z powodu braku dodatków nie nale?a?o zapewne ani do zbytnio smacznych, ani zbytnio syc?cych. Dopiero w XVII wieku zosta?o ono docenione przez wy?sze klasy spo?eczne, a to wszystko za spraw? odkrycia Kolumba, a dok?adniej za spraw? pomidorów, które zacz??y by? masowo importowane z Ameryki do Europy. Taki bogatszy smak odpowiada? ju? wielu ludziom, ale w gruncie rzeczy by? to dopiero pocz?tek b?yskotliwej kariery pizzy. Przysmak królowej Ma?gorzatyNajbardziej znacz?c? dat? w historii pizzy jest 1899r., kiedy to królowa Ma?gorzata z dynastii Sabaudzkiej, postanowi?a odwiedzi? Rafa?a Esposito. By? on w owym okresie najbardziej znan? osob? w Neapolu, a to za spraw? przygotowywanych przez niego wy?mienitych pizz. W nied?ugim czasie po tym, jak królowa wyrazi?a ch?? spróbowania przyrz?dzonej przez Esposito smakowito?ci, zaszczyci?a go swoj? obecno?ci?. Z tej okazji przygotowa? on, specjalnie dla niej, trójkolorow? pizze w barwach w?oskiej flagi. Zielony by? zrobiony z bazylii, bia?y z mozarelli, a czerwony z pomidorów. Na jej cze?? nazwa? j? „Margherita”, co po w?osku oznacza w?a?nie Ma?gorzat?.Od tego czasu pizza zacz??a podbija? ca?y ?wiat i ci??ko znale?? kraj na ziemi, w którym nie znajduje si? cho?by jedna w?oska restauracja. Bardziej ekonomiczn? wersj? s? oczywi?cie bary i budki, lecz pizza w nich serwowana, niestety cz?sto ma z t? oryginaln? jedynie wspóln? nazw? i nic poza tym. Czy?by tak?e separatyzm pizzowy?Trzeba równie? zaznaczy?, ?e poszczególne regiony W?och specjalizuj? si? w robieniu ró?nych rodzajów pizz, cho? oczywi?cie mo?na w nich spotka? tak?e inne smaki. I tak na przyk?ad dla Lazio, którego stolic? jest Rzym, specyficzn? pizz? jest Quatro stagioni, czyli taka podzielona na cztery kawa?ki, z których na ka?dym le?? inne dodatki (wersja dobra dla osób, których towarzysz ma zupe?nie inne upodobania kulinarne). Na Sycylii furor? robi pizza z czarnymi oliwkami, natomiast na drugiej w?oskiej wyspie - Sardynii – z karczochami (trudne do opisania warzywo, charakterystyczne dla ?wiata ?ródziemnomorskiego… w?a?ciwie troch? przypomina w wygl?dzie i smaku brukselk?). Z kolei w Trydencie najwi?ksz? popularno?ci? cieszy si? zwyk?a pizza z grzybami, a w Apulii udekorowana wykwintnie owocami morza.Jak W?osi traktuj? pizze na co dzie??Z pizz? w Italii jest podobnie jak w Polsce z ziemniakami – niby spokojnie mo?na by si? bez nich oby?, ale gdy ich d?u?ej nie ma, czego? nam brakuje. We W?oszech pizza jest standardowym rodzinnym posi?kiem, lecz jej wersje mog? by? bardzo niestandardowe! A to za spraw? u?ytych do niej przypraw oraz dodatków. Tak to ju? jest na tym ?wiecie, ?e ka?da familia ma swój smak i inaczej przyrz?dza ulubion? pizze. Niektórzy robi? to z niesamowit? pieczo?owito?ci? przygotowuj?c samodzielnie wszystkie sk?adniki (piek?c ciasto, tr?c ser, kroj?c pieczarki, itd.). Inni za? kupuj? gotowe blaty i rzucaj? na nie co?, co akurat jest "pod r?k?" lub le?y w lodówce od jakiego? czasu. Podobnie jest ze sposobem jej jedzenia – kulturalniej by?oby oczywi?cie za pomoc? sztu?ców, ale po co si? w nie bawi?, skoro nie ma akurat zbyt wiele czasu? |
|
| Zmieniony ( 03.02.2010. ) |
